- autor: barto78, 2014-09-17 10:08
-
Ambrozja Bogdaszowice : KS Złotniki
1(1):3(0)
Bramki : Daro x2, Tomek
Pomimo sporych problemów kadrowych wygrywamy mecz na szczycie z Ambrozja 3:1. Na pierwszą połowę wychodzimy w składzie w bramce Stefan, na środku Barto z Jankiem po bokach Korsi i Mysza, w środku Mowgli, Adi i Skoti - debiut w tej rundzie po bokach kolejnych dwóch debiutantów tej rundy - Mały i Paweł a na szpicy Tomek w obwodzie pozostali Maciek J. oraz Daro -który pokonuje dystans 200km by nam pomóc. Mecz rozpoczyna się dla nas fatalnie gdyż tracimy bramkę już w piątej minucie i na następne bramki trzeba czekać aż do 75 minuty. Oczywiście nie znaczy to ze na boisku nic się nie działo a wręcz przeciwnie było dużo walki a brak goli drużyny zawdzięczały głownie dobrą gra bloków defensywnych. I w wyniku tej walki w przerwie meczu wielu z nas narzeka na urazy. Pięć minut po wznowieniu 2 połowy Kontuzja wyklucza z dalszej gry Barta a zastępuje go Maciek J. a po kolejnych 5 minutach przeprowadzamy ostatnia zmianę za Skotnika wchodzi Daro. Przełamanie nastąpiło pod koniec meczu gdzie nasza drużyna zdominowała całkowicie boisko i tylko dzięki decyzjom sędziego i braku naszej skuteczności mecz nie skończył się pogromem ( brak decyzji arbitra po dwóch rekach w polu karnym Bogdaszowic, wątpliwych dwóch sytuacji spalonych tylko szkoda że na takim meczu nie było sędziów liniowych bo mogli by pomóc głównemu w podejmowaniu decyzji).I jeszcze poprzeczce Tomka. Naszym Jokerem okazał się Darek który strzelił 2 bramki ciekawe co by było gdyby grał od początku meczu? Kolejne trafienie zaliczył również Tomek taką skutecznością Tomek imponował jakieś 5 lat temu oby ta jego seria trwała jak najdłużej.
Tym razem siedziałem trochę na ławce także parę spostrzeżeń o naszej grze.
StefaN - Czy przy straconej bramce mógłby się lepiej zachować raczej nie według mnie bramka na konto obrony. Interwencje w meczu bardzo pewne szczególnie dobre piąstkowanie przy centrach w pole karne parę piłek złapanych do koszyczka i dobre obrony strzałów.
Jank - dużo pewnych przechwytów no i te jego słynne rajdy, Janek ja się rozpędzi to idzie jak czołg on nie mija zawodników tylko wpada w nich ale zawsze piła jest przy jego nodze Jeden z jego rajdów kończy się dla nas bramką.
Korsi - mistrz wślizgów znowu pokazał klasę. Duży spokój w jego grze i zanotował też na swoim koncie wiele celnych podań.
Mysza - pewny w obronie z dużymi chęciami do gry ofensywnej szkoda ze nie zdobył bramki po niepewnym wybiciu bramkarza.
Mowglii - typowy boiskowy walczak często nie jest rozumiany przez arbitrów.
Skoti - też duży spokój mógł zdobyć bramkę jego strzały przeleciały tuz nad poprzeczką.
Mały - Mały wzrostem wielki sercem na boisku jest wszędzie i robi dużo zamieszania w szeregach przeciwników (oby Rafał częściej pojawiał się na naszych meczach).
Paweł - Mógł a wręcz powinien strzelić gola w pierwszej połowie źle przyjął piłkę a miał przed sobą już tylko bramkę, w drugiej połowie mógł pokusić się o strzał a jego podanie padło łupem obrońców. Paweł wygrał w meczu wiele pojedynków biegowych pod tym względem wyglądał naprawdę dobrze. Trochę więcej spokoju a będzie dobrze.
Adi - To nasz motor napędowy w poczynaniach ofensywnych, ale również często pomagał w obronie szkoda ze nabawił się urazu oby było wszystko dobrze bo jego zaangażowanie jest nam bardzo potrzebne w następnych meczach.
Tomek - Ustrzelił kolejnego gola lobikiem szkoda ze przy drugiej próbie piłka wylądowała na poprzeczce. Popisał by się również piękna asysta ale sędzia dopatrzył się spalonego.
Maciek - debiut w tej rundzie pokazał to z czego jest znany tz jego długie nogi są wszędzie i nie da się Maćka łatwo minąć do tego parę wygranych główek, wyprzedzeń i celnych podań ( Maćku ty też jesteś nam potrzebny na kolejne mecze!!!
Daro - wejście smoka dwie bramki a mogło być jeszcze więcej ciąg na bramkę i pewne wykończenie to jego mocne strony.
Endi - choć nie pojawił się na boisku to słychać było go wszędzie zagrzewał nas do walki, całym sercem za drużyną.